Po oglądaniu „Wiadomości” TVP mam głód świata i ludzi. Chciałem sobie poczytać przynajmniej o ludziach, więc wszedłem na „Pudelka”. A tam dramat: „Żywy Ken” (to taki facet, który chce się operacjami upodobnić do partnera lalki Barbie) nie może zmienić koloru oczu. Ma zwykło-brązowe a chce mieć lodowo-szare. Poleciał do Indii na operację – a tam lekarze rozłożyli ręce. Nie da się wszczepić sztucznych tęczówek, bo gałki oczne są za małe, żeby utrzymać taki ciężar.
I tu stawiam pytanie: co z Tobą, chirurgio plastyczna? Gałek ocznych nie możesz chłopu powiększyć? Przecież dopiero co powiększyłaś mu jaja (czytam w tym samym artykule). Konec świata, koniec świata!
10 maja 2017