Dzisiaj dowiedziałem się, że można zadzwonić do kogoś z pytaniem o produkt, nie dać dojść do słowa i finalnie zjebać go za to, że próbuje odpowiedzieć. Potem rzucić mu tekstem o kiepskich standardach i wreszcie rzucić słuchawką. Na pytanie czy mam jeszcze w ofercie ów program emisyjny za 1600 zł netto, niniejszym oświadczam, że wybrałem zdrowie.