W kondycji radia anno 2015 najbardziej smuci to, że ludzie tworzący lokalne stacje bardziej orientują się co słychać w RMF-ie, niż w ich radiu. Dzisiaj słuchałem takiej lokalnej rozgłośni, w której prowadzący audycję autorską ekscytował się „świeżutkim, gorącym singlem” pewnej wokalistki, po czym dodał, że to będzie najlepsza piosenka tej wiosny. A potem zagrał numer, który jego stacja… katuje od pół roku 3 razy dziennie. I jak tu bronić audycji autorskich?
8 marca 2015