– Masz świetne pomysły – powiedział klient. Po czym wniósł do moich pomysłów tyle poprawek, że przestały być moimi pomysłami. Pół dnia sapałem myśląc: skoro wiesz lepiej, to czemu nie zrobisz sobie sam? Ale nam nie wolno tego pisać. Mimo wszystko jestem mu wdzięczny – przypomniał mi, że robota w grafice to ciężki kawałek chleba, a na płatność za fakturę też pewnie poczekam, bo przecież zajęło mi to tylko chwilkę, parę razy kliknąłem, tu i tam, co nie?Znajomemu mechanikowi kiedyś klient rzucił po robocie: – pięćset złotych? Panie, taka półoś to na szrocie stówę kosztuje. Mechanik, niewiele myśląc, rzucił do swojego pracownika: – zdemontujcie, pan sobie sam wstawi. Szkoda, że z PDF-em nie da się tak samo.
9 marca 2015