Takie baseny dmuchane to dopiero żyła złota dla dystrybutora. Goli cię za basen, potem za tabletki na glona, potem za siatkę do zbierania owadów i wreszcie szczotkę do czyszczenia basenu. Szczotka kosztuje 29 złotych. Niebieska jak sam basen, made in Philippines. Winylowe twarde włosie, ma uchwyt, do którego musisz dokupić dedykowany niebieski kij, bo inny nie pasuje. 29+16 daje 45. Znaczy pół dnia trzeba robić na kij i szczotkę.
Gdybyście mieli podobny problem, a w sezonie letnim wiele osób go ma: w dziale „dom / sprzątanie” znajdziecie szczotkę winylową, która jest 5cm węższa (co akurat pozwala nie kupować osobnej dedykowanej szczotki do czyszczenia zakamarków). Ma tak samo twarde włosie, nie jest niebieska. Nie ma uchwytu, za to ma gwint pasujący do kija od szczotki, który prawdopodobnie już macie.
Made in Poland, więc… 4 złote 30 groszy.