OK, z tą temperaturą to lekka przesada.
14 dni, więc średnio 70 piosenek dziennie.
Nad zimną wódkę przedkładam zimną pepsi.
Kombi – „Nowy rozdział”. Remaster, którego nie spartolono. Yum.
Awaria głowy. Boli, pewnie dlatego, że pusta.
38 celsjuszy, sranko a żyganko. rotawirus.
Z zapleczem w postaci dużego gara z grochówką, Polska może stać się liderem wydobycia gazu z głupków.
Wyzwanie podjęte. Deadline: 15 czerwca.
popołudnie na bali.
Bałem się, że koniec świata będzie w zimie. Ale skoro w maju – to spoko.