W szkole nigdy nie lubiłem matmy i nie raz dostałem od Grabowskiej pozdrowienia z tej okazji z wpisem do akt. Pewnie dlatego, że to były nudy, które nigdy mi się w życiu nie przydały. Szkoła nie mówi nic na temat tego, że banki nie są instytucjami charytatywnymi, że raty 0% kosztują ubezpieczenie i opłaty dodatkowe, a darmowe zawsze zubaża wspólne. Szkoda, że szkoła tego nie uczy. Skąd wiem – z prasy. Cyt. „zgodnie z badaniami CBOS aż 80 proc. Polaków popiera 500+.”