Kto obchodzi Helloween, ten nie kocha Pana Jezusa – powiedziała siostra dzieciom w szkole na lekcji religii. Teraz dzieciaki mają problem – chciały się poprzebierać i wyciągnąć od starych cukierki, a tymczasem zostały wplątane w jakąś teologiczną awanturę. Rozumieją z tego tyle, co licealiści czytający „Dziady”. Nawiasem mówiąc, wiem już chyba, skąd ta bariera komunikacyjna jak wyjedziemy za granicę. Nam po prostu nie mieści się w głowach, że można się witać słowem, w którym jest piekło.
31 października 2014