Trochę nie rozumiem tej fali „żegnania się z widzami” w TVP. Już się niedobrze robi od czytania o tym. Że jeden z drugim zapowiedział, że jak się dorwie do koryta, to zwolni tego czy tamtego, to nie powinien być powód do histerii u pozostałych. Zwłaszcza wśród tych, których nikt nie chce zwalniać, bo zajmują się np. kulturą. Słysząc o cenzurze i propagandzie powinni raczej zastanowić się, jak cenzurę zrobić w choja, jeżeli już tak wielką misję społeczną wypełniają.