Kiedyś na Dworcu Centralnym wisiał billboard – bezrobotny copywriter reklamował się hasłem powyżej.
Dobrze językiem robi też niejaki Tompkins Mike. Facet nie ma już chyba problemów z opłaceniem ZUS-u. Bruno Mars tym razem.
12 stycznia 2013
Kiedyś na Dworcu Centralnym wisiał billboard – bezrobotny copywriter reklamował się hasłem powyżej.
Dobrze językiem robi też niejaki Tompkins Mike. Facet nie ma już chyba problemów z opłaceniem ZUS-u. Bruno Mars tym razem.