Zadzwonił telefon. Miły głos miłej pani Katarzyny powiedział, że chciałby odkupić domenę rebelia.pl albo rebelia.com. Hm. Niech pan zaproponuje kwotę – ponagliła. Zaproponowałem, żeby pani poszukała jakiejś innej domeny, bo tych się nie da kupić.
No, ale przecież dla pana to bezwartościowa domena, bo tam nic nie ma, to czemu pan blokuje – zaczęła się upierać pani po drugiej stronie. Racja z tym blokowaniem. Niech inni też mają szansę się dodzwonić.