W kinie to zawsze na mnie patrzą jak na debila, bo lubię sobie posiedzieć do końca i poczytać napisy. Na szczęście w domu mogę sobie czytać do woli i tak na przykład dzisiaj obejrzałem do końca napisy w serialu „Dark”. I gdzieś tak pod koniec jest tam w detalach o muzyce. I tu miła niespodzianka – jak się okazało, wykonuje ją Orkiestra Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa „Sinfonietta Cracovia”.
9 czerwca 2020