Uwaga opętani szałem zakupów!
Jeżeli kupujecie w tym roku żywą choinkę, rozważcie taką w doniczce i koniecznie dajcie mi znak po świętach. Zamiast wystawiać ją na śmietnik, możecie ją wstawić do mojego bagażnika. Potem ja ją włączę do krajobrazu i nawet będziecie mogli ją potem odwiedzać. Na zasadzie: „ej, wpadłbym do Ciebie, zobaczył jak tam moja choinka”. Każda okazja dobra, co nie? Serio mówię z tą choinką.
(fot. Leroy Merlin, ale to nie reklama)