Szef Ryanaira, aby skrócić czas przejazdu do pracy, zrobił sobie licencję taksówkarza – dzięki czemu w godzinach szczytu ciśnie buspasem. Sprytnie. Pomysł został udoskonalony w Krakowie. Pominięto niepotrzebną i kosztowną biurokrację.
20 lutego 2017