Po obejrzeniu „przekazu dnia” o 19:30 sytuacja jest następująca: TVP nie wycofuje się z pomysłu debaty prezydenckiej w Końskich z udziałem publiczności. Przypomnę: Rozporządzenie do Ustawy o Radiofonii i Telewizji, zwane dalej prawem, nakazuje aby debata odbywała się bez publiczności. Partia, która wymyśliła scenariusz debaty nosi prawo w nazwie i deklaruje dla niego poszanowanie. Tzw. opozycja zamiast walić w bęben, informuje że jej kandydat nie pojedzie, „bo to ustawka” ale też nie zgłasza skargi w trybie wyborczym, i wygląda na to, że nie widzi problemu.
Pozostaje pytanie: po co nam te wybory? Czy nie szybciej by było, gdyby Król Polski mianował sam Prezydenta? Wtedy nie musielibyśmy czekać i już od jutra moglibyśmy oglądać kolejne odcinki tej jałowej napieprzanki.