Lubię takie niespodzianki… Dostajesz singla, wciskasz kilka razy repeat (bo fajny), potem patrzysz w „credits” i okazuje się, że to piosenka twojego Klienta, który programuje muzykę w innym radiu. Taki podwójny MusicMaster…
12 grudnia 2017
12 grudnia 2017
Lubię takie niespodzianki… Dostajesz singla, wciskasz kilka razy repeat (bo fajny), potem patrzysz w „credits” i okazuje się, że to piosenka twojego Klienta, który programuje muzykę w innym radiu. Taki podwójny MusicMaster…