Artykuły w gazetach o tym, jak radzono sobie kiedyś z epidemiami, okraszone zdjęciem kostiumu z czasu XVII-wiecznej zarazy, przypomniały mi sprawę, którą kilka lat temu żyło mnóstwo internetowych świrów z całego świata.
W październiku 2015 do autora jednego ze szwedzkich blogów technologicznych trafiła koperta. Nadana, co ciekawe, z Polski. W środku znajdowała się opatrzona dziwnymi napisami płyta DVD, a na niej nie mniej dziwne nagranie. Zamiast dźwięku – niezrozumiałe piski i zgrzyty. Blogger upublicznił cały zapis i zaczęło się odszyfrowywanie. Ktoś odnalazł kawałek komunikatu w lusterku, którym mruga sfilmowana postać, ktoś inny rozpoznał lokalizację – dawny szpital psychiatryczny pod Otwockiem. Uruchomiła się pewnie cała amatorska wiedza kryptograficzna Internetu, doprowadzają do odkrycia, że nadawca poukrywał w różnych miejscach pendrive’y – a na nich kolejne zagadki.
Zresztą, poczytajcie sobie. Komentarze są lepsze niż wszystkie seriale Netflksa, a wniosek jest taki, że ludzie potrafią być niesamowici. Jeżeli tylko chcą.
https://gadgetzz.com/2015/10/12/this-creepy-puzzle-arrived-in-our-mail/”

https://gadgetzz.com/2015/10/12/this-creepy-puzzle-arrived-in-our-mail/